Jeniec Starobielska


ppor. rezerwy Władysław Godzimirski
(1899 – 1940)

    Są pieczęcie z którymi wiążą się wyjątkowe emocje i mam tu na myśli nie tylko pieczęcie osób znanych i ważnych dla historii Polski, ale także osób mniej znanych, ale za to uczestników ważnych, czasem tragicznych wydarzeń związanych z naszą historią. W dotychczasowym cyklu „Śladami pieczęci” przedstawione zostały sylwetki kilku ciekawych, nietuzinkowych postaci, które były zaangażowane w życie społeczno-polityczne kraju, czy też ich lokalnych ojczyzn. Walczyli o odzyskanie niepodległości przez Polskę, co w przypadku niektórych kończyło się wywózką do Rosji (najczęściej zsyłką na Sybir), a nawet utratą życia. Tłokiem pieczętnym, który zajmuje szczególne miejsce w naszej Galerii jest pieczęć Władysława Godzimirskiego – mierniczego przysięgłego, podporucznika rezerwy artylerii.

Il.1. Tłok pieczętny mierniczego przysięgłego Władysława Godzimirskiego, kolekcja prywatna (fot. J. Giersz)

     Władysław Godzimirski był synem Szymona i Cecylii z Budziszewskich. Urodził się w 7 kwietnia 1899 r. w Mogielnicy (pow. grójecki). Był absolwentem Państwowej Szkoły Mierniczej i Szkoły Podchorążych Rezerwy Artylerii. W wojsku polskim był ochotnikiem w 206 pułku piechoty (jeden z 33 ochotniczych pułków piechoty sformułowanych w 1920 r. i włączony do 6 pulu piechoty legionów), w którego szeregach walczył na froncie w 1920 r. Sześć lat później po zakończeniu służby wojskowej w 7 baterii 1 pułku artylerii najcięższej, został przeniesiony do rezerwy. Jednak jeszcze do 1933 r. odbywał ćwiczenia rezerwy w tym pułku. W 1934 r. przydzielony został do 33 wileńskiego dywizjonu artylerii lekkiej[1].

    W księgach meldunkowych dla Warszawy – Mokotów B pod sygnaturą 1620 widnieje następująca informacja – „11 Listopada; 12; 1938, 1940-1949 [daty skrajne dop. aut.]; PYRY, wł. Władysław Godzimirski, Zofia Godzimirska”.

    We wrześniu 1939 r. podobnie jak inni oficerowie 33 wileńskiego dywizjonu artylerii lekkiej dostał się do niewoli i został osadzony w zorganizowanym przez władze sowieckie dla polskich jeńców wojennych obozie w Starobielsku (obecnie Ukraina), który tak jak obozy w Kozielsku i Ostaszkowie należał do tzw. obozów specjalnych NKWD.

    W tym roku minęła 80 rocznica jego śmierci. Został zamordowany w kwietniu/maju 1940 r. w Charkowie, w więzieniu NKWD przy ul. Dzierżyńskiego, dokąd przewieziono go ze Starobielska jak pozostałych więźniów. Zabito go strzałem z przyłożenia w kark (oryginalny sposób zabijania stosowany w Charkowie)[2]. Jest jedną z tysięcy ofiar zbrodni popełnionej przez NKWD na polskich oficerach. Proces ludobójstwa polskich żołnierzy i policjantów z obozu ze Starobielska („rozładowanie obozu” wg. nomenklatury sowieckiej) trwał od 5 kwietnia do 12 maja 1940 r. dotyczył 3 888 jeńców.[3]

    Zbiorowy mord popełniony na polskich oficerach zawodowych, oficerach rezerwy i policjantach osadzonych w obozie w Starobielsku stanowił element zamierzonej eksterminacji polskiej inteligencji określanej w historiografii jako zbrodnia katyńska.


Opracowanie: Janusz Giersz

Źródła:

[1] Charków. Księga Cmentarna Polskiego Cmentarza Wojennego, Wydawnictwo Rytm, Warszawa 2003, s 139; w tym L.S (lista Starobielska) 765; CAW (Centralne Archiwum Wojskowe), Ap (Akta personalne) 1683, 7951.

[2] Tamże, s. XLIX

[3] Tamże, s. XLVII -XLVIII

error: Content is protected !!