Stefania Cichorska (z domu Korwin-Piotrowska). Urodzona ok 1831 r., córka Antoniego Korwin-Piotrowskiego (ok. 1782-1850) i Józefy z Olędzkich. Żona pułkownika Władysława Cichorskiego, dowódcy oddziałów powstańczych w 1863 r. (ps. „Zameczek”). Miała trójkę rodzeństwa, dwóch braci: Antoniego Rudolfa oraz Mikołaja Januarego, a także siostrę Józefę Pelagię.
„Ojciec Antoni Korwin-Piotrowski był oficerem wojsk Księstwa Warszawskiego, pułkownikiem w powstaniu listopadowym, a także działaczem spiskowym. Od r. 1797 służył w armii rosyjskiej, początkowo w randze podoficera, i brał udział w kampaniach 1799, 1805, 1806/7 r. Do wojska Ks. Warsz. wstąpił w czerwcu 1809 i 28 VJ otrzymał awans na kapitana w 11 p. ułanów. W sierpniu 1809 mianowany został szefem szwadronu w tymże pułku. W czerwcu 1810 otrzymał dymisję z nieznanych powodów, być może, iż ożenił się wówczas i osiadł w majątku żony Kamień koło Chełma. Po wybuchu powstania listopadowego rozkazem Rządowej Komisji Wojny awansowany został na majora z przydziałem do pułku jazdy podlaskiej; w kwietniu 1831 awansował na podpułkownika, a w sierpniu na pułkownika. W ostatnich tygodniach powstania walczył w korpusie gen. Samuela Różyckiego i został przez niego przedstawiony do Krzyża Virtuti Militari.”
„Po upadku powstania Antoni Korwin-Piotrowski przebywał wraz z synem Antonim Rudolfem w Igławie na Morawach, jako internowany. Gdy władze austriackie chciały go wydać władzom rosyjskim, syn wykradł [go] i wywiózł go Drezna* (list A. R. Piotrowskiego do J. I. Kraszewskiego z 6 IV 1874, rkp. B. Jag. Wiosną 1848 P. wyjechał do Galicji, gdzie zamierzał organizować powstanie, lecz wypadki kwietniowe w Krakowie pokrzyżowały jego plany. Na początku lipca zjawił się z podobnymi planami we Lwowie. Być może wszedł wówczas w kontakt z gen. Józefem Bemem, który projektował wypad zbrojny na Podole. Napiętnowany przez Radę Narodową jako „turbator pokoju”, P. znalazł w Nowym Targu posłuch dla swych insurekcyjnych zamysłów i wyjechał do Wiednia w sprawie zakupu broni. W Peszcie spotkał się z L. Kossuthem, z którym omówił sprawę sformowania 800-osobowego oddziału polskiego dla obrony przejść karpackich, na co miał otrzymać specjalne fundusze od komisarza komitatu Marmaros. Nie zdołał jednak zaagitować rodaków do przejścia do swojej formacji, zdecydował się więc rozpocząć rekrutację w Galicji, dokąd wysłał ponoć swych emisariuszy. Po zorganizowaniu tego oddziału miał przejść pod rozkazy gen. Józefa Bema do Siedmiogrodu i utworzyć ze swej formacji zalążek Legionu Siedmiogrodzkiego. Wiosną 1849 organizował P. oddziały przyszłego Legionu wspólnie z kpt. Błyszyńskim (vel Błeszczyńskim) w Kolosvarze i w Nagyvarad oraz następnie w Sybinie (Nagy Szeben). «Powróciwszy do Galicji, tam schwytany, wydany Moskałom, w Kielcach na śmierć skazany po dziewięciu miesiącach więzienia, w kajdanach, na rękach mojej siostry [Stefanii] Cichorskiej z ran umarł).”
Za: http://www.polishclubsf.org/rudolf.pdf
Zobacz więcej -> List Rudolfa Korwina Piotrowskiego do Heleny Modrzejewskiej